Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 10 października 2024 02:24
Reklama

Poseł Tarczyński wzywa na solówki.... Wałęsę i Lisa

„Zapraszam Cię na solo, bydlaku” odpowiada agresywnie świętokrzyski poseł PiS, Dominik Tarczyński prezydentowi Wałęsie, który włącza się w działania KOD-u. I tak zaczyna się burza na portalach społecznościowych. Dostaje się również Tomaszowi Lisowi, który stając w obronie Wałęsy, zaprasza posła na solówkę, w zamian za to zostaje nazwany „bezrobotnym leszczem”.

Całkiem możliwe, że taki widok ujrzymy już niedługo w polskim parlamencie. Świętokrzyski poseł PiS, Dominik Tarczyński wzywa na solówkę byłego prezydenta, Lecha Wałęsę. Nazywając go „bydlakiem” komentuje włączenie się prezydenta w działania Komitetu Obrony Demokracji.

- Obawiam się, że jesteśmy na pewnej równi pochyłej, która może do tego prowadzić, że ktoś w końcu zdecyduje się od słów przejść do czynów - powiedział dr Witold Sokała, politolog, UJK w Kielcach

Pierwsze skojarzenie słowa „solówka”, to właśnie taka forma konfrontacji obu polityków, jednak jak czytamy na łamach Echa Dnia, Traczyński miał na myśli debatę „jeden na jeden”.

- Wiem co to znaczy solo, czyli sam na sam spotkanie, raczej nie przy stole i nie w kawiarni - dodał Kamil Suchański, były kandydat na senatora.

Zapalnikiem całej internetowej burzy była poniedziałkowa wypowiedź prezydenta Lecha Wałęsy, który zadeklarował walkę w obronie polskiego państwa, mówiąc: "to się skończy i wytniemy was, z korzeniami wyrwiemy od sołtysa do ministra". Po tym, na profilu społecznościowym Tarczyński odpowiedział: „Zapraszam Cię na solo, bydlaku”.

- Trzeba przypomnieć posłowi Tarczyńskiemu, że Lech Wałęsa to po pierwsze 70-letni człowiek, po drugie to człowiek który dostał Nagrodę Nobla i dla wielu Polaków symbol przemian w naszym kraju – skomentował Artur Gierada, poseł PO.

Swoje stanowisko w tej sprawie przedstawił również świętokrzyski KOD. Domaga się on od posła wycofania „swoich niedopuszczalnych obelg”, przeprosin dla Lecha Wałęsy oraz złożenia mandatu posła „którego sprawowania przestał być godzien”.

„(...)Nazywanie bohatera narodowego, symbolu polskiej drogi do wolności i demokracji - „bydlakiem” przekracza wszystkie dopuszczalne granice przyzwoitości i cywilizowanej debaty politycznej. Obrażając Lecha Wałęsę, poseł Tarczyński obraża miliony Polaków, dla których słowa „Solidarność”, „Wolność”, „Równość”, „Demokracja” nie są pustymi sloganami. Dla nich Lech Wałęsa jest ucieleśnieniem tych ideałów, o które przez lata walczyli.”

Jednak na tej jednej ostrej wypowiedzi posła Tarczyńskiego się nie skończyło. Na jego słowa zareagował dziennikarz, Tomasz Lis, zapraszając go na solówke, na co Tarczyński ponownie agresywnym językiem odpowiedział: „Chcę. Z Tobą bezrobotny leszczu. Przyjmuję „zaproszenie” i zrobię Ci jesień średniowiecza. Gdzie? Zgadnij Einsteinie”

Zastanawia jednak fakt, co mogło kierować posłem Traczyńskim w tak ostrej wypowiedzi. Niestety nie udało nam się skontaktować z samym zainteresowanym.

Świętokrzyski PiS również nabrał wody w usta. Pomimo naszych prób, nie uzyskaliśmy żadnego komentarza odnośnie zachowania klubowego kolegi.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama