Święto Kielc co roku przyciąga na główny deptak miasta rzesze odwiedzających. Tak było i tym razem. Z oferty wystawców na Jarmarku skorzystały setki osób. Królowały jak zwykle propozycje tradycyjne.
Wybierać mieli w czym również miłośnicy tradycyjnych serów, pieczyw oraz miodów. Obok tradycyjnych, staropolskich propozycji, coraz częściej na jarmarku można było spotkać wystawców z produktami z zagranicy.
Uczestników Święta Kielc licznie gromadziły również sceny plenerowe, jak ta na Placu Artystów, przygotowana przez Wodociągi Kieleckie. Już od godziny 15.00 w sobotę prezentowali się tu artyści zaproszeni przez wodociągową spółkę. Ze swoim programem wystąpił m.in. Zespół Inscenizacji Tanecznych „Uśmiech”.
Najmłodszych odbiorców przyciągnął przed scenę spektakl „Kopciuszek”, w wykonaniu aktorów Teatru Lalki i Aktora „Kubuś”. Równie dużym zainteresowaniem, jak w ubiegłym roku cieszył się konkurs na skręcanie wodociągu.
Okazało się, że skręcanie wodociągu na czas, połączone z wcześniejszym przygotowaniem ubioru, nie należy do najłatwiejszych czynności. Sporą widownię pod sceną zgromadził również zespół Andrzej i Przyjaciele.
Równolegle, na Placu Artystów trwała zabawa z pracownikami Wodociągów. Były bańki mydlane, malowanie buzi i oczywiście kielecka woda z saturatora.
Gwiazdą wieczoru był Janusz Laskowski. Choć w sobotę, równolegle ze Świętem Kielc i Wody odbywał się mecz Polska-Szwajcaria, na brak odwiedzających śródmieście, nie można było narzekać.
Napisz komentarz
Komentarze