Żółto-biało-niebiescy, po awansie do Final Four muszą przestawić się na walkę o mistrzostwo Polski. Pierwsze dwa finałowe mecze odbędą się w Hali Legionów już w sobotę i niedzielę. Przeciwnikiem już tradycyjnie Orlen Wisła Płock. Jest to jednak inna drużyna niż jeszcze przed kilkoma sezonami.
- W tym zespole zaszło sporo zmian. Nawet w Lidze Mistrzów, z Flensburgiem chociażby, grali jak równy z równym - przekonuje Tałant Dujszebajew.
W ostatnim spotkaniu pomiędzy tymi drużynami to płocczanie okazali się lepsi. W Orlen Arenie pokonali oni obecnych mistrzów Polski 31:27.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa, choć czują respekt przed rywalem, to jednak zdają sobie sprawę, że to oni są faworytem w tej rywalizacji. Szczypiorniści nie zamierzają ani na trochę odpuścić.
- W półfinale z Azotami Puławy Wisła wygrała niedużą różnicą bramek, ale nadal to dobry zespół - mówi Mateusz Jachlewski.
Mecz finałowy w sobotę rozpocznie się o godzinie 18. Niedzielne spotkanie zaplanowano na godzinę 16:40.
Napisz komentarz
Komentarze