Choć póki co, wydaje się, że w Kielcach jest spokojnie, środowiska opozycyjne do prezydenta Wojciecha Lubawskiego zbierają się by wytoczyć przeciwko niemu najcięższą artylerię. Już 12 czerwca odbędzie się referendum, w którym kielczanie opowiedzą się za lub przeciw odwołaniu obecnego włodarza. Rozpoczęto już przygotowania do kampanii.
- Będą to głównie działania profrekwencyjne. My od początku nie kryjemy, że jesteśmy opozycją, która za dobre rzeczy chwali, ale złe krytykuje otwarcie - mówi Agata Wojda, szefowa klubu radnych PO.
Jeszcze dalej niż Platforma Obywatelska chce pójść Sojusz Lewicy Demokratycznej. SLD zamierza przed 12 czerwca zaprezentować ewentualnego kandydata, który mógłby zastąpić Wojciecha Lubawskiego.
Obwody do głosowania podczas referendum w większości pokrywać się będą z tymi, do których kielczanie zdążyli się już przyzwyczaić. Na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta rajcowie podjęli uchwałę w sprawie utworzenia tzw. zamkniętych obwodów wyborczych m.in. szpitalach czy domach pomocy społecznej.
Trwają również zapisy chętnych do zasiadania w komisjach wyborczych. Potrwają one do 12 maja.
Napisz komentarz
Komentarze