Na pomysł zorganizowania wewnętrznego turnieju i swoistego przeglądu kadr wpadł Andrzej Plucner:
- Dzieci nie mogą siedzieć w domu bez piłki. Świętujemy tak, jak umiemy najlepiej, grając w piłkę.
Rzeczywiście umiejętności wszystkich roczników, począwszy od 2005, a skończywszy na 2007, są duże. Młodzi piłkarze w grę wkładają całe serce. Nie może być inaczej, skoro zawodnicy już na początku swojej kariery spotykają się z takim fachowcem, jakim jest Jerzy Rot.
- Tak! To dla mnie ogromna satysfakcja pracować z tak mocno zaangażowanymi dziećmi. To spokojna praca - mówi z uśmiechem na ustach trener Jerzy Rot.
Korzystając z okazji, poprosiliśmy znanego i cenionego trenera o porównanie pracy z młodzieżą kiedyś, a obecnie:
- Nie ma co porównywać – mówi trener Rot i dodaje - przede wszystkim dzieci obecnie mają do treningu doskonałe warunki. Jeszcze kilkanaście lat temu, mogliśmy o takich warunkach tylko marzyć! Poza tym zaczynają treningi wcześniej – kończy Jerzy Rot.
Mamy nadzieję, że te lepsze warunki do treningów przełożą się na piłkarski sukces. Patrząc na ten wewnętrzny turniej PAS, możemy dojść do wniosku, że praca trenerów nie idzie na marne.
Wszyscy w grę wkładają całe serce i wydaje się, że gra w piłkę sprawia tym chłopcom wielką radość. Celowo nie podajemy wyników, bo nie o wyniki w takim turnieju chodziło.
Wszystko wskazuje na to, że trenerom PAS również chodziło o dobrą zabawę!
Napisz komentarz
Komentarze