Trzymiesięczna inwigilacja cudzoziemców, telefony pre-paid na dokument, prawo do nocnych przeszukań i zatrzymań, czy nawet możliwe zamknięcie granic. To tylko niektóre z punktów projektu tzw. ustawy antyterrorystycznej, którą przygotował rząd.
- To jest rzecz nieakceptowalna w wolnym świecie – powiedział Grzegorz Schetyna, przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Ministerstwu Spraw Wewnętrznych zależy na czasie, by przepisy weszły w życie jeszcze przed Światowymi Dniami Młodzieży i szczytem NATO. Przeciwna tej ustawie jest opozycja.
- Trzeba umieć pisać takie ustawy, które obok budowania skutecznego instrumentarium do walki z międzynarodowym terroryzmem dadzą także gwarancję wolności obywatelskich. Dzisiaj rząd PiS-u idzie w kompletnie inną stronę - dodał Grzegorz Schetyna.
Jak zaznacza Schetyna pretekstem tej ustawy są dwa ważne i duże wydarzenia, które odbędą się w lipcu, ale należy pamiętać, że ustawa będzie obowiązywać przez kolejne lata. Przy okazji wizyty w z Kielcach, przewodniczący Platformy odniósł się także do ustawy medialnej. Opozycja nie zgadza się na wprowadzenie przez rząd abonamentu w wysokości 15 zł miesięcznie od każdego licznika energii elektrycznej.
- Hotel, który jest właścicielem kilkuset telewizorów, a ma jeden licznik energetyczny będzie płacił 15 zł miesięcznie. A osoba, która ma energię elektryczna również na działce w altance, zapłaci za domowy licznik i ten w altance. To jest fundamentalna niesprawiedliwość i nieprzyzwoitość – dodał przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Szacuje się, że abonament według PiS-u przyniesie do budżetu Telewizji Publicznej 2,5 mld zł. Schetyna przypomina, że prezesem Telewizji jest Jacek Kurski, były działacz Prawa i Sprawiedliwości.
Napisz komentarz
Komentarze