Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 grudnia 2024 04:30
Reklama
Reklama

Podejrzany o oszustwa kantorowiec w rękach policji (uakt.)

Do policyjnego aresztu trafił 34-latek z Kielc, który prowadząc kantor, przywłaszczył powierzone mu pieniądze. Jak szacują policjanci, kwota sięga kilku milionów złotych. Mężczyzna usłyszał zarzuty. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt.

Świętokrzyscy funkcjonariusze od pewnego czasu przyjmowali zawiadomienia z których wynikało, że właściciel jednego z kieleckich kantorów przywłaszczał powierzoną mu gotówkę, a następnie uciekł. Tylko jeden z pokrzywdzonych stracił w ten sposób 650 tys. złotych.

Jak ustalili policjanci, właściciel kantoru już od kilu lat zaopatrywał się w dużą sumę pieniędzy. Między innymi gotówkę w różnej walucie przyjmował na przechowanie w swoim sejfie. Na powierzone w ten sposób pieniądze wystawiał też odpowiednie zaświadczenia. Kolejne osoby przekazywały mu pieniądze w ramach pożyczki, a jeszcze inne dla chęci ich pomnożenia. Funkcjonariusze szacują, że łączna kwota jaką mógł przywłaszczyć Aleksander Z. z Kielc, może sięgnąć nawet kilku milionów złotych.

We wtorek wieczorem, 34-latek trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna w prokuraturze usłyszał zarzuty oszustwa na łączną kwotę 3,6 mln złotych. Sprawa ma nadal charakter rozwojowy. Wciąż zgłaszają się kolejne, pokrzywdzone osoby. Decyzją sądu, 34-latek został tymczasowo aresztowany. Za oszustwo grozi mu kara 10 lat więzienia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama