Tomasz Ciok
Dzisiaj przed godziną 5 dyżurny skarżyskiej komendy otrzymał telefon od kobiety, która oświadczyła że się zagubiła w lesie i nie może odnaleźć drogi powrotnej do domu. W rozmowie z nestorką ustalono, że wracając wczoraj z miejscowości Bliżyn do swojego miejsca zamieszkania, próbowała skrócić sobie drogę do domu. W pewnym momencie straciła orientację w terenie. Nadomiar tego zwichnęła sobie nogę.
Po tym zgłoszeniu, w miejsce gdzie kobieta weszła do lasu natychmiast zostali skierowani policjanci. Funkcjonariusze włączali sygnały dźwiękowe i błyskowe oraz nawoływali kobietę. Podczas prowadzonej akcji dyżurny komendy był w stałym kontakcie telefonicznym z zaginioną. W pewnych odstępach czasu, uważając by nie doszło do rozładowania baterii w telefonie, wykonywał krótkie połączenia. W rozmowie z kobietą próbował ustalić miejsce jej położenia. Przekazywane przez nestorkę informację o widocznych w oddali zabudowaniach były natychmiast sprawdzane. W te miejsca kierowane były policyjne patrole. Po około godzinie od rozpoczęcia poszukiwań, dyżurny po raz kolejny skontaktował się z kobietą. Nestorka określiła, że widzi w oddali posesję ogrodzoną zielonym płotem. Funkcjonariusze szybko skojarzyli to miejsce. Z uwagi na brak możliwości wjazdu do lasu radiowozem, ruszyli pieszo nawołując kobietę. Po kilku minutach usłyszeli jej głos. 62-latka została odnaleziona. Siedziała na trawie. Uskarżała się na ból w kostce. Policjanci przetransportowali ją do radiowozu, a następnie przekazali oczekującej przy trasie załodze karetki pogotowia. Odnaleziona kobieta trafiła do szpitala.
Sprawa zaginięcia 62-latki była priorytetowa. Zawsze przy tego rodzaju zdarzeniach najważniejszy jest czas, o życiu mogą decydować najbliższe godziny. Ważne jest zatem natychmiastowe podjęcie poszukiwań. Dzięki odpowiedniej koordynacji działań przez służbę dyżurną, policjanci szybko dotarli do kobiety.
Na szczęście finał tych poszukiwań okazał się pomyślny.
Opr. DSz
Źródło: KPP Skarżysko-Kamienna
Napisz komentarz
Komentarze