Na ostatniej sesji Rady Miasta, Mariusz Bodo, podczas zgłaszania interpelacji, zwrócił uwagę na zajmujący już od dłuższego czasu miejsce parkingowe przy Urzędzie Miasta pojazd. Radny zwrócił się do prezydenta z prośbą o usunięcie samochodu. Od 1 kwietnia auto nie blokuje już miejsca na parkingu.
- Zainteresowaliśmy się tym tematem, udało się ustalić właściciela, który zabrał samochód. Paradoksalnie działo się to w Prima Aprilis, gdzie jeden z portali poruszył ten temat. Z żartu wyszło to, ze udało się samochód usunąć - mówi wiceprezydent, Andrzej Brzeziński.
Choć przyczyny tak długiego braku zainteresowania autem właściciela nie są znane, najważniejsze, że auto zostało sprawnie usunięte spod urzędu, a mieszkańcy mogą korzystać z wolnego już miejsca.
Napisz komentarz
Komentarze