We wtorek do Państwowej Komisji Wyborczej trafiło blisko 1 mln 600 tysięcy podpisów poparcia dla kandydata Prawa i Sprawiedliwości, Andrzeja Dudy.
- Taki wynik, jak dotąd nie udał się nikomu w historii – mówił Krzysztof Lipiec, szef PiS w regionie.
W województwie świętokrzyskim Andrzej Duda zebrał 103 tysiące 750 podpisów, ale szef PiS w regionie chce, by ta liczba znacznie się zwiększyła i na 10 maja wyznacza zwolennikom Dudy zadanie specjalne.
- Chcemy tę poprzeczkę podnieść. Każdego ze świętokrzyskiego, kto poparł Andrzeja Dudę zachęcamy, by 10 maja zmobilizował kolejnych 5 osób i poszedł na niego z nimi zagłosować – mówił Lipiec.
- Liczba zebranych przez nas podpisów w regionie pokazuje, że Andrzej Duda mógłby być tylko kandydatem ze świętokrzyskiego – dodaje Maria Zuba, poseł PiS.
Jak nieco uszczypliwie mówił Krzysztof Lipiec, taki wynik udało się uzyskać bez przekupowania mieszkańców jabłkami, bez angażowania urzędników i młodzieży. „Stanęliśmy na wysokości zadania, misję wykonaliśmy dobrze, możemy sobie i wszystkim biorącym udział w akcji zbierania podpisów pogratulować” – mówili politycy PiS.
- Jestem bardzo zadowolony z wyniku, udało się go osiągnąć bez nacisków, bez presji – tłumaczy senator, Krzysztof Słoń.
Przy okazji działacze partii Jarosława Kaczyńskiego zapowiedzieli, że Andrzej Duda odwiedzi jeszcze świętokrzyskie. Ma się pojawić m.in. w Kielcach.
Napisz komentarz
Komentarze