Zaćmienie słońca polega na tym, że pomiędzy tarczą ziemi a tarczą słońca staje księżyc, przysłaniając słońce. Zjawisko jest widoczne z ziemi i było widoczne także w piątek. Ostatnie tak głębokie zaćmienie miało miejsce w 1999 roku.
- Najatrakcyjniejsze jest oczywiście całkowite zaćmienie, ale dziś też nie mamy powodów do narzekań, bo to zaćmienie w aż 70% - tłumaczy Marcin Drabik z Instytutu Fizyki UJK.
Na wszystkich, którzy chcieli przyjrzeć się temu zjawisku, w dwóch miejscach: na tarasie obserwacyjnym UJK i na Placu Artystów, z profesjonalnym sprzętem do obserwacji czekali przedstawiciele UJK i Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii.
Na zaćmienie można było popatrzeć przez profesjonalne lunety.
- Obserwację najlepiej prowadzić oczywiście przy użyciu profesjonalnego sprzętu, ale domowymi sposobami też możemy to zrobić, na przykład wykorzystując zdjęcie rentgenowskie lub płytkę spawalniczą – wyjaśnia Mikołaj Sabat z Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii.
Na Placu Artystów obserwacje rozpoczęły się o godz. 9.30, ale jak informują przedstawiciele kieleckiego uniwersytetu, pierwsze zainteresowane osoby pojawiły się już o 8.00 rano.
Duże zainteresowanie zaćmieniem nie powinno dziwić, zwłaszcza, że kolejne takie zjawisko, tyle, że tym razem polegające już na całkowitym zaćmieniu Słońca, będzie można zaobserwować w Polsce dopiero jesienią 2135 roku.
{vimeo}122832670{/vimeo}
Napisz komentarz
Komentarze