Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 11:23
ZOBACZ:
Reklama

Jak aktywni są nasi posłowie? Liderem... Zuba! Prezentujemy statystyki

Choć w partiach politycznych tematem numer jeden są z pewnością wybory prezydenckie, ugrupowania powoli przygotowują się do październikowych wyborów parlamentarnych. Choć listy znane będą najwcześniej koło wakacji, jest pewne, że wiele osób po raz drugi z naszego regionu nie wystartuje. Sprawdziliśmy, jak aktywni byli nasi posłowie.

W październiku już siódmy raz będziemy wybierać naszych przedstawicieli w sejmie. Świętokrzyska reprezentacja parlamentarna liczy obecnie 15 posłów. Powinna 16, ale mandat złożył niedawno Tomasz Kaczmarek. O tym, kto może go zastąpić mówiliśmy w poprzednich wydaniach Wiadomości Świętokrzyskich. Podobnie jak Kaczmarek, tak i Beata Kempa, po wygranych wyborach rzadko pojawiali się w świętokrzyskim i bardziej skupiali się na pracy w regionach, z których pochodzą. My sprawdziliśmy jak, na prawie pół roku przed wyborami, aktywni byli nasi, w stu procentach świętokrzyscy posłowie.

Na pierwszy ogień wzięliśmy interpelacje poselskie. W tej klasyfikacji, mówiąc językiem sportowym, bezkonkurencyjna jest Maria Zuba. Posłanka PiS 238 razy składała interpelacje w różnych sprawach.

- Jest to wynikiem naszych spotkań z mieszkańcami. Tych spotkań nie da się do końca pokazać, ale na nich opierają się interpelacje przez nas składane - tłumaczy Zuba.

Drugi w tej klasyfikacji jest Artur Gierada z Platformy Obywatelskiej. Parlamentarzysta złożył do tej pory 111 różnych interpelacji.

Reszta posłów nie przekroczyła granicy 48 interpelacji. Tyle złożył trzeci Krzysztof Lipiec. 44 interpelacje przygotował Jan Cedzyński, obecnie z SLD, 34 Marzena Okła Drewnowicz z PO, zaś 31 Lucjan Pietrzczyk z PO. Najmniej aktywnym posłem w tym zestawieniu była Renata Janik z PO – 13 interpelacji.

Pod lupę wzięliśmy również ilość wystąpień na sali plenarnej. W tej klasyfikacji również najbardziej aktywna okazała się Maria Zuba. 211 razy zabierała ona głos podczas posiedzeń sejmowych.

Pięćdziesiąt razy mniej wystąpień zaliczył drugi w tej klasyfikacji Marek Gos. Trzeci Mirosław Pawlak do tej pory występował przed parlamentem 151 razy. Słabo na tle reszty posłów wypadli parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej. Żaden z nich nie zabierał głosu więcej niż 33 razy. Najmniej bo tylko 4 razy uczynił to Zbigniew Pacelt.

- Statystyki nie do końca pokazują tą aktywność, ponieważ trzeba wziąć pod uwagę też starania o uchwalenie jakiś ustaw - przekonuje Artur Gierada.

Pełne statystyki:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama