Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 09:22
ZOBACZ:
Reklama

Potrójne szczęście rodziców. Z wizytą u trojaczków

Krystian, Kamil i Klaudia to trojaczki, które na początku lutego przyszły na świat na oddziale położniczym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Dziś, po niespełna dwumiesięcznym pobycie w szpitalu, opuszczają oddział noworodków i udają się do domu.

7 lutego na oddziale położniczym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego przyszły na świat trojaczki. Dwóch chłopców i dziewczynka, pomimo komplikacji podczas ciąży, szczęśliwie przyszło na świat dzięki fachowej i profesjonalnej pomocy pracowników szpitala. Mama szczęśliwej trójki nie ukrywała swojego zadowolenia. A jakie to uczucie być rodzicem trojaczków?

- Wspaniałe i nie do uwierzenia, że donosiłam takie trzy istotki i że udało się wszystko. To była ciąża zagrożona i z długim pobytem w szpitalu – mówi Marlena Kusak, mama trojaczków.

Przed kamerami rodzice opowiedzieli nam, jaka była ich reakcja, kiedy dowiedzieli się, że będą rodzicami trojaczków.

- Był to szok. Mnie się śniło, że to będą trojaczki. Mąż mnie zgadał strasznie już tydzień przed pójściem do doktora. Mówi – naoglądasz się takich bzdur, wyczytasz, a później śnią ci się różne rzeczy. Nic się nie odzywałam, a kiedy wyszłam od pana doktora, dzwonię do męża i mówię – zgaduj co? Mąż pyta – to nie jesteś w ciąży? - No jestem w ciąży. On na to: bliźniaki, ja mówię – nie, zgaduj dalej, - no to ja już nie wiem, ja mówię – trojaczki, i mąż rozłączył się ze mną. Za chwilę dzwoni drugi raz – Ale naprawdę mówisz poważnie? - Poważnie mówię, że trojaczki, - Patrz, śniło ci się tydzień wcześniej, że to będą trojaczki – opowiada podekscytowana mama trojaczków.

- Z początku było zaskoczenie, bo nie mogłem uwierzyć jak żona dzwoniła do mnie, ale później przyjąłem to do siebie – dodaje tata, Marek Kusak.

Jak się okazuje, to już nie pierwsze trojaczki w rodzinie państwa Kusak.

- Mamy trojaczki w rodzinie, trzech chłopców, teraz mają sześć lat. Fajnie się chowają. A teraz mamy tu trojaczki – mówi Grażyna Kania, babcia trojaczków.

Przed opuszczeniem szpitala, dzieci odwiedziła wojewoda świętokrzyski Bożenytna Pałka-Koruba oraz członek zarządu województwa świętokrzyskiego, Kazimierz Kotowski.

- Bardzo się cieszę, że mogłam pogratulować rodzicom i życzyć im dużo wytrwałości, bo radość z całą pewnością jest, ale również odpowiedzialność jest ogromna. Cieszymy się, bo trojaczki to zawsze trzy razy więcej przy jednej ciąży, a dla naszego województwa każda ilość obywateli, która przybywa to jest ogromna jakość – mówi wojewoda świętokrzyski, Bożentyna Pałka-Koruba.

Szczęśliwym rodzicom składamy gratulacje, a maluchom życzymy, by rosły zdrowe.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama