Wielu artystów za swojego życia nie doczekało się należnego uznania. Paradoksalnie, po śmierci ich dzieła, jak i oni sami, stawali się sławni. Ich prace stawiano za wzór do naśladowania. O takim życiu po życiu niejako traktuje wystawa 1:200 000 otwarta w środę w Galerii XS w Instytucie Sztuk Pięknych w Kielcach. Jej autorami jest małżeństwo Alicja i Adam Panasiewiczowie.
Niecodzienna wystawa złożona jest z prac, przy których wykorzystywano różnego rodzaju multimedia. Tradycyjna sztuka łączy się tu z nowoczesnością.
- Mediami interesujemy się od dawna - mówi Alicja Panasiewicz.
Centralnym punktem wystawy jest kula, na którą narzucono wizualizację, metaforę połączenia między nami dzisiaj i naszymi przodkami. W końcu, jak twierdzą autorzy, każdy z nas ma w sobie coś z 200 tys. przodków.
Eksponaty wykorzystują zjawisko światła i przedmioty, które dla przeciętnego Kowalskiego nie mają praktycznie żadnej wartości artystycznej.
- Mamy np. kulę dyskotekową, która jak wiemy rozprasza światło, a na nią narzucony jest specjalni film - tłumaczy Adam Panasiewicz.
Wystawę można oglądać codziennie w godzinach od 10 do 18 do 26 marca.
Napisz komentarz
Komentarze