Na wczorajszym spotkaniu w przeciwieństwie do poprzednich nie było przedstawicieli władz, w poprzednich spotkaniach uczestniczył wiceprezydent, Krzysztof Myszka. Nie było również koalicyjnych radnych. W spotkaniu uczestniczyli natomiast radni miejscy z klubu Prawa i Sprawiedliwości: Andrzej Dąbrowski, Mariusz Bodo, Juliusz Bilski, Piotr Brzeziński i poseł PiS, Andrzej Bętkowski. Ich obecność niewiele jednak wniosła w przebieg spotkania, bo te osoby sprzeciwiają się reformie i będą głosować przeciwko likwidacji Gimnazjum nr 4.
Poseł Andrzej Bętkowski namawiał rodziców, by o szkołę walczyli, sugerował, że obecny prezydent, Konrad Kronig przekonał niedoświadczonych młodych radnych do głosowania za reformą w takim kształcie, strasząc groźbą zarządu komisarycznego. Mówił, że Prawo i Sprawiedliwość będzie dążyć do przeprowadzenia referendum w Skarżysku w sprawie reformy oświaty.
Andrzej Bętkowski mówił, że budynek budowali dziadkowie, łączy on lokalną społeczność i inna jest specyfika takich szkół, a inna dużych, budowanych przy blokowiskach. Tyle tylko, że budynek w dalszym ciągu będzie szkołą, bo pozostaje tam przedszkole i szkoła podstawowa. Uczestnicy spotkania już dopytywali o referendum odnośnie odwołania prezydenta ze sprawowanej funkcji. Poseł objaśniał procedury z tym związane. Na początku kadencji przeprowadzenie takiego referendum jest prawnie niemożliwe.
Radni opozycyjni nie mają dużej siły przebicia w radzie miasta. Faktycznie klub PiS liczy tylko 4 radnych. Nowy prezydent póki co, może liczyć na stabilną większość. Konrad Kronig cały czas argumentuje, że nie ma innego wyjścia i za konieczność reformy oświaty odpowiada tak naprawdę poprzednik, który doprowadził gminę do ogromnego zadłużenia. O względach ekonomicznych w przypadku oświaty raczej się nie mówi, ale fakty są takie, że w tym roku subwencja oświatowa czyli pieniądze z budżetu państwa to dla Skarżyska 22 miliony złotych, a miasto z własnych pieniędzy musi dołożyć 16, 5 miliona złotych.
Napisz komentarz
Komentarze