Korona w 2014 rok wchodziła jeszcze z trenerem Jose Rojo Martinem. Jego pierwszy w pełni przepracowany okres przygotowawczy miał dać odpowiedź, czy będzie odpowiednim trenerem na odpowiednim miejscu. Warsztatu odmówić mu nie można, co pokazuje obecnie z Herculesem Alicante, ale popularny Pacheta i sposób jego pracy nie sprawdził się w Kielcach. W czerwcu zastąpił go Ryszard Tarasiewicz, który od początku wpajał zawodnikom swoją ideę. Długo jednak czekano w obecnym sezonie na zwycięstwo Korony. Ile w tym było braku formy, a ile spraw pozaboiskowych, które ciągnęły się od miesięcy?
- W międzyczasie wyszły afery z byłym prezesem, dyrektorem sportowym. Miejmy nadzieję, że jeśli wszystko ułoży się zgodnie z planem, to w przyszłym roku będziemy mogli być zadowoleni - mówi Maciej Urban, dziennikarz Radia eM Kielce.
Lepszy z pewnością, choć również nie do końca udany rok, mogą zaliczyć piłkarze ręczni Vive Tauron Kielce. Do niedawna sponsorem tytularnym były oczywiście Targi, ale nie mogły one zaoferować klubowi tyle co wcześniej. Już na początku roku zdecydowano się zatrudnić innego trenera. Bogdana Wentę, który najpierw został menadżerem w klubie, a potem wybrał drogę polityka, zastąpił Tałant Dujszebajew.
W tym sezonie wszystko idzie na razie po myśli kielczan. Żółto-biało-niebiescy nie mają sobie równych nie tylko na krajowym podwórku, do czego z pewnością wszyscy już przywykli, ale i również w Europejskich Pucharach. Wszyscy w Kielcach znów liczą na Final Four Ligi Mistrzów. O zwycięstwach marzą też kibice Effectora. Kielczanie mają tylko 12 punktów w tabeli Plus Ligi, co - mimo sporego potencjału - odzwierciedla obecną siłę zespołu.
Wszystkim zawodnikom i kibicom sportowa redakcja Telewizji Świętokrzyskiej składa najserdeczniejsze życzenia noworoczne. Wierzymy wszyscy, że największe sukcesy we wszystkich dyscyplinach dopiero przed nami.
Napisz komentarz
Komentarze