Za kierownicą wyłącznie kobieta. Pasażerami również kobiety, ale z dziećmi. Jednak panowie nie są absolutnie dyskryminowani. „Taxi dla pań” to pomysł zaczerpnięty zza granicy. Już od początku cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem.
- Pomysł został zaczerpnięty z innych krajów, w których te taksówki już prosperują – poinformowała Aneta Połaniecka, prezes firmy.
Taxi dla pań na razie dysponuje 3 samochodami. Dwa fiaty punto, a także jeden większy, fiat croma, do którego można zapakować dziecięcy wózek, zakupy czy bagaż. Jednak to, co zaskakuje, a najmłodszych zapewne cieszy, to wyposażenie auta.
- Każdy samochód jest wyposażony tak samo, m.in. w siedzisko dla dziecka. Przez skype'a rodzic może się skontaktować z dzieckiem, do tego maluchu mogą na ekranach oglądać bajki podczas podróży – dodała Aneta Połaniecka.
Taksówkami kierują wyłącznie kobiety. Bo - jak twierdzi pani Aneta – kobieta wzbudza większe zaufanie w kontaktach z dziećmi. Wszystkie pracownice „Taxi dla pań” przeszły specjalną rozmowę kwalifikacyjną, musiały również wyrobić licencje.
- Ogłoszenie zobaczyłam w gazecie, poszukiwałam pracy, a pomysł bardzo mi się spodobał. Po tym, jak zadzwoniłam, zostałam zaproszona na rozmowę. Musiałam przejść kurs i zrobić licencję. Bardzo jestem zadowolona - powiedziała Magdalena Pietrzczyk, kierowca taksówki.
Taksówki będą kursowały 24 godziny na dobę. Niezależnie od świąt i od pory dnia firma zapewnia, że telefon zawsze zostanie odebrany. Pani Aneta planuje biznes poszerzyć na inne miasta, jednak Kielce – jak informuje – będą jej perełką.
Napisz komentarz
Komentarze