Żywność, środki czystości i ubrania. Meble, pralki, lodów. Potrzeby są naprawdę różne, w zależności od rodziny i jej sytuacji życiowej. Przygotowania do weekendu cudów trwały od maja, od kiedy byli rekrutowani liderzy, wolontariusze i w końcu darczyńcy. W sobotni ranek otworzyły się pierwsze magazyny i przybyli pierwsi darczyńcy... i tak przez cały weekend.
- To, co się dzieje tutaj, w Kielcach, to dość nietypowa sytuacja. Przeważnie magazyny rejonowe, tj. magazyn dla konkretnego rejonu, w województwie świętokrzyskim mamy ich 28 i one są porozrzucane po całym województwie. W tym roku w Kielcach postanowiliśmy bardziej połączyć Kielce, żeby wolontariusze się poznali. W Kielcach pomożemy 211 rodzinom, w województwie blisko 940 rodzinom - poinformował Bartosz Furtak, Szlachetna Paczka, koordynator ds. logistyki.
Darczyńcą rzadko jest jedna osoba, najczęściej są to firmy lub grupy znajomych, którzy łączą siły i robią prezenty. Rodziny nie spodziewają się tego, jak duża będzie pomoc. Często zdarza się, że do jednej rodziny trafia nawet kilkanaście pudeł.
Ola i Maja, które wspólne przygotowywały paczkę potrzebującej kobiecie, miały nietypowe zadanie do zrealizowania.
- Pani nie miała wielkich potrzeb. Przy drugim spotkaniu okazało się, że pani nie ma okna. Jest rozbita szyba i jest jej zimno – powiedziały Ola i Maja, wolontariuszki i darczyńcy.
W tym roku w całej Polsce pomoc - dzięki Szlachetnej Paczce - otrzymało blisko 19 tysięcy 580 rodzin.
Napisz komentarz
Komentarze