Skarżysko to dzisiaj najbardziej zadłużona w województwie gmina. Problemy w Polsce ma wiele gmin, które inwestowały i czerpały ze środków unijnych, które popłynęły do Polski szerokim strumieniem. Nasza miejska opozycja wytykała jednak prezydentowi i podległym mu służbom zbyt rozrzutne gospodarowanie finansami miasta, negując niektóre inwestycje, negowała również w bólach uchwalany na ten rok budżet miasta. Spotkanie kolegium RIO z prezydentem Wojcieszkiem i skarbnikiem miasta Magdalena Grzmil odbyło się w środę, zakończyło około godziny 14.
Regionalna Izba Obrachunkowa wydała negatywną opinię o zadłużeniu miasta. Gmina Skarżysko nie wypełniła 243 artykułu ustawy o finansach publicznych”. Ta sama instytucja podjęła decyzję o uchyleniu Wieloletniej prognozy Finansowej Miasta. W praktyce oznacza to, że na najbliższej sesji Rady Miasta, a ta planowana jest na czwartek - 9 maja, radni ponownie będą głosować WPF. Nie to jednak jest najważniejszym problemem dla gminy. Aby wspomniana prognoza była zgodna z ustawą o finansach publicznych potrzebne są kolejne cięcia, tak by wskaźniki ekonomiczne nie przekraczały tych zapisanych w ustawie. To nie będzie łatwe dla służb prezydenta zadanie, chociażby dlatego, że duże cięcia zostały już w budżecie na 2013 rok zaproponowane – cięcia w oświacie, oszczędności w administracji, cięcia na działalność poszczególnych jednostek gminy. Potrzebne są jednak kolejne zmiany. Jakie? Zapewne prezydent miasta szuka obecnie dalszych możliwości zaciskania pasa. Dla TVP Kielce powiedział: „Rano, choć wschód słońca jeszcze nie nastąpił, ale o godzinie 4 już jest szarówka i światło się nie musi świecić, może się pół godziny krócej świecić i to są takie zabiegi nad którymi się zastanawiamy. Jeszcze nie ma decyzji”.
O tym, że sytuacja gminy Skarżysko może stać się bardzo trudna od już w poprzedniej kadencji mówili i uczulali na to prezydenta miejscy radni, m.in. Bogusław Ciok. Dzisiaj na temat tegorocznego trudnego budżetu wypowiada się poprzedniczka obecnej skarbniczki miasta Lidia Polewany, która podtrzymuje, że takiej sytuacji dało się uniknąć. Finanse w mieście da się zaplanować. Nie można tłumaczyć się inwestycjami unijnymi, bo wiele gmin kredytowało się, ale nie doprowadziło aż do tak trudnej sytuacji. Personalnie Lidia Polewany nikogo nie oskarża za stan finansów gminy, przyznaje jednak skarbnik miasta za te finanse w dużej mierze odpowiada (zobacz wideo).
Jedno jest pewne poczynione cięcia nie wystarczą. W Skarżysku konieczne są kolejne w tegorocznym budżecie. Jeszcze nie wiadomo, na jaką kwotę. Nie wiadomo także, czego dotkną oszczędności. Sprawa jest świeża. Regionalna Izba Obrachunkowa nie wyznaczyła gminie konkretnego terminu przedstawienia nowego Wieloletniego Planu Finansowego. Sesja, na której radni ustalą, na czym oszczędzać odbędzie się najprawdopodobniej w maju.
Napisz komentarz
Komentarze