Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 23:23
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Są zarzuty za handel głosami w Skarżysku

Wracamy do sprawy tak zwanej korupcji wyborczej w Skarżysku, o której informowaliśmy już w powyborczy poniedziałek. Zarzuty usłyszały trzy osoby. Prokuratura prowadzi także drugą, podobną sprawę – w tym przypadku zarzuty osoba podejrzana ma usłyszeć dzisiaj.

Mecenas Piotr Nasiołkowski w wyborczą niedzielę fotografował to, co działo się przed lokalami wyborczymi w Skarżysku. To on doprowadził do zatrzymania dwóch osób, które miały przyjąć pieniądze w zamian za głosowanie na wskazanych kandydatów. W tej sprawie zatrzymana została także osoba podejrzewana o nakłanianie do głosowania we wskazany sposób w zamian za pieniądze.

W tej sprawie prokuratura postawiła zarzuty trzem osobom.

Zarzuty już usłyszały trzy osoby. Dwie usłyszały zarzut usiłowania przyjęcia korzyści majątkowej w zamian za głosowanie w określony sposób. Osoby te przyznały się do popełnienia zarzucanych im czynów. W śledztwie tym, jako trzecia osoba, występuje Piotr G., który stanął pod zarzutem usiłowania wręczenia korzyści majątkowej osobom uprawnionym do głosowania w zamian za głosowanie w określony sposób. Ten podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu – informuje Małgorzata Gicewicz, zastępca prokuratora rejonowego w Skarżysku.

Zdaniem mecenasa Nasiołkowskiego handlowanie głosami to cały proceder. Jak ustalił, za głosy płacono od 10 do 100 zł.

- Robiłem fotografie z tych miejsc i tych ludzi, którzy natychmiast odwracali się tyłem do obiektywu i którzy ewidentnie mieli coś do ukrycia. Byłem obserwatorem tego, jak były przekazywane telefony komórkowe najprawdopodobniej ze zdjęciem karty wyborczej i były przekazywane pieniądze. Później ten telefon powędrował do grupy stojących, z których następna osoba poszła do lokalu wyborczego – relacjonuje przed nasza kamerą Piotr Nasiołkowski.

Nie tylko mecenas zaalarmował w czasie wyborów, że dochodzi do podejrzanych sytuacji. Jak mówi Małgorzata Gicewicz, zastępca prokuratora rejonowego w Skarżysku, informację o fotografowaniu karty do głosowania telefonem komórkowym przekazał także członek jednej z komisji wyborczych. To druga, odrębna sprawa, którą zajmuje się skarżyska prokuratura.

Drugie ze śledztw ma charakter rozwojowy. W tym postępowaniu sformułowano już zarzut wobec osoby, która miała głosować w określony sposób w zamian za usiłowanie przyjęcia korzyści majątkowej. Dzisiaj zaplanowane są czynności z przesłuchaniem tej osoby w charakterze podejrzanego – mówi zastępca prokuratora rejonowego w Skarżysku.

Prokuratura intensywnie pracuje, by ustalić tożsamość osób, które w tym przypadku usiłowały wręczyć pieniądze w zamian za głosowanie na wskazanych kandydatów.

Więcej na ten temat w materiale filmowym.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama