Off Fashion to wyjątkowe wydarzenie zarówno dla samych uczestników, jak również dla organizatorów, którzy w każdą edycję wkładają wiele pracy i emocji. Off Fashion to nie tylko konkurs, ale również próba pokazania szerszej publiczności, że moda to przede wszystkim sztuka. Wyskoki poziom ostatniej edycji pozostawił lekki niedosyt, że nie można było przyznać więcej nagród.
- Zawsze jest taki niedostatek, że właściwie tych nagród mogłoby być więcej. Każdy z tych projektantów zasługiwał na osobne wyróżnienie. Dla nich to jest taka walka o przyszłość i ukoronowanie ich pracy, ale również otwarcie pewnej drogi do osobistego rozwoju i często do kariery – mówi Magdalena Kusztal, dyrektor Kieleckiego Centrum Kultury.
Zwyciężczynią tej edycji okazała się Zuzanna Feliga. Projektantka nie ukrywała szczęścia i zaskoczenia z ogłoszonego werdyktu. Przed kamerami opowiedziała nam, czym inspirowała się podczas wykonywania zwycięskiej kolekcji.
- Inspiracje miałam bardzo różne. Było to głównie połączenie tradycji i nowoczesności. Moja kreacja nazywa się „It's About Time”, czyli mówi o teraźniejszości, więc staram się łączyć elementy związane z tradycją, takie jak tradycyjne kroje kimon z czymś współcześniejszym – mówi zwyciężczyni XVI edycji Off Fashin, Zuzanna Feliga.
W jury znalazły się znamienitości świata mody, znany kreator Mariusz Przybylski oraz duet projektantów Paprocki & Brzozowski. Udało nam zapytać się ich, jak oceniają XVI edycje Off Fashion oraz na jakiej podstawie oceniali uczestników.
- Poziom XVI Off Fashion był zdecydowanie bardzo wysoki. To jest niesamowite, bo to hasło wywoławcze „Chinatown” okazało się bardzo inspirujące. Zastanawialiśmy się jadąc do Kielc, jak zostanie zinterpretowany ten motyw przewodni. Był on na tyle spektakularny i inspirujący, że dzisiejszy spektakl naprawdę cieszył oko – mówi Marcin Paprocki z duetu Paprocki & Brzozowski.
- Był to trudny motyw przewodni, ponieważ daje on szerokie spectrum możliwości zainspirowania się tym tematem. Można było polec, niektórym się nie udało, co widzieliśmy na półfinałach, ale te najlepsze kolekcje wyciągnęliśmy bardzo szybko z tych półfinałów i mogliśmy je dzisiaj oglądać – dodaje Mariusz Brzozowski z duetu Paproci & Brzozowski.
- Właściwie powtarzam co sezon to samo, czyli znowu było bardzo dobrze. Ta dwudziestka, która jest prezentowana drugiego dnia, to jest naprawdę taka wisienka na torcie z tego wszystkiego, co było dzień wcześniej. Ta dwudziesta to bardzo dojrzali, świadomi i bardzo zdolni projektanci – mówi projektant Mariusz Przybylski.
Muzycznym akcentem na gali był występ grupy Singin' Birds, która przeniosła nas w niesamowity klimat stylu retro z początku XX wieku.
Napisz komentarz
Komentarze