W dzisiejszych czasach ciężko pogodzić rodzicielstwo z karierą zawodową, jednak jest to możliwe, o czym opowiedziała nam przed kamerami Katarzyna Cichopek-Hakiel.
- Do tanga trzeba dwojga, dzieci same się nie robią, więc ja angażuję swojego męża, ale i również najbliższych w opiekę nad moimi dziećmi... - mówi.
Aktorka bardzo chętnie bierze udział w różnego rodzaju akcjach charytatywnych. Na jedną z takich akcji w naszym województwie przekazała swoją sukienkę, która cieszyła się sporym zainteresowaniem i w ostateczności została wylicytowana za niemałą kwotę.
- Znowu mam dreszcze, jak wracamy do tego tematu. Angażuję się w wiele akcji charytatywnych i zazwyczaj to się kończy na tym, że dostaję zapytanie o jakiś gadżet na aukcję, ja ten gadżet wysyłam i na tym koniec. Nie mam żadnych informacji zwrotnych, na przykład, jaka suma pieniędzy została zebrana podczas danej aukcji, czy licytacji, kto z tego skorzystał, jakie są efekty danego leczenia i dzisiaj jestem szalenie wzruszona dowiadując się, że ta dziewczynka żyje... - podkreśla.
Za naszym pośrednictwem serialowa Kinga z popularnego „M jak Miłość” przekazała swoje pozdrowienia dla Zuzi, na rzecz której ofiarowała sukienkę na licytację. A jakie są plany Katarzyna Cichopek-Hakiel ma na najbliższą przyszłość?
- Zaangażowałam się w taki projekt społeczno-edukacyjny, a propos szczepień przeciwko pneumokokom. Jestem ambasadorem zabawek edukacyjnych dla dzieci, poza tym oczywiście możecie państwo śledzić losy Kingi na szklanym ekranie w serialu „M jak Miłość”. Moja główna rola dzisiaj to wychowywanie dwójki dzieci - mówi.
Napisz komentarz
Komentarze