76 występów i 7 bramek to dorobek Aleksandara Vukovića w barwach Korony Kielce. Przez cztery lata Serb był liderem środka pola. Ani Marek Motyka, ani Marcin Sasal, ani też Leszek Ojrzyński nie wyobrażali sobie zestawienia formacji pomocy bez Vuko. Problemy rozpoczęły się gdy ten złapał we wrześniu kontuzję. Co prawda powrócił po niej niedawno, ale forma pozostawiła wiele do życzenia.
Vuko był liderem na boisku i poza nim. Kibice szanowali go za szacunek dla barw i klubu. Cenili go za to również pracownicy. Koniec kariery Vukovića pokrzyżował również plany trenerowi Ojrzyńskiemu. Szkoleniowiec wierzył, że pomocnik dojdzie do swojej dawnej formy. Jak sam jednak mówi, żyje się dalej.
Napisz komentarz
Komentarze