Piast przyjeżdżał do Kielc po trzech kolejnych zwycięstwach. Korona zaś w ostatnim tygodniu pokonana schodziła po rywalizacji ze Śląskiem Wrocław i pucharowym meczu z Górnikiem Zabrze. Obie drużyny chciały na Kolporter Arenie zdobyć trzy punkty. Przez większość meczu to właśnie gospodarze byli bliżej pokonania bramkarza gości, ale ataki były nieskuteczne.
W momencie, gdy wydawało się, że gliwiczanie przejęli inicjatywę, stało się to na co czekali kibice – Przemysław Trytko zdobył gola po podaniu Jacka Kiełba. Jak się później okazało, gola decydującego.
- Zagraliśmy bardziej konsekwentnie. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale przed nami jeszcze wiele pracy - mówił po meczu Jacek Kiełb.
Korona powiększyła swój dorobek punktowy do siedmiu oczek, tracąc już tylko jedno do czternastego Ruchu. Szanse na wyjście ze strefy spadkowej są, ale kielczanie muszą teraz częściej zdobywać punkty.
Kolejny mecz Korona rozegra w sobotę w Łęcznej. Spotkanie z Górnikiem rozpocznie się o godzinie 15.30.
Napisz komentarz
Komentarze