Swoją wizytę w Skarżysku minister rozpoczął od spotkania z rodziną wielodzietną, która korzysta z pomocy społecznej. Później minister zapoznał się z działalnością Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Centrum Integracji Społecznej i Powiatowego Urzędu Pracy w Skarżysku - instytucji realizujących projekty, w ramach których osoby bezrobotne mogą podnieść swoje kwalifikacje i zdobyć nowy zawód.
– Po takich kursach ma się fach w ręku. To na obecnym rynku pracy jest teraz potrzebne. My chcemy odbudować szkoły zawodowe i widzę, że województwo świętokrzyskie także podziela tę inicjatywę – mówił minister Władysław Kosiniak-Kamysz. – Rozmawiam z mieszkańcami Skarżyska i widzę w nich chęć do pracy. Dlatego potrzeba tu stałych miejsc zatrudnienia. A możliwości rozwoju są. Przede wszystkim należy korzystać z unijnych funduszy i przez nie wspierać własną przedsiębiorczość w tych trudnych rejonach. Musi być też duża inwestycja, a przyciąganie przedsiębiorców do Starachowic, Skarżyska, Ostrowca wymaga preferencji. Ten region obejmuje specjalna Strefa Ekonomiczna Polski Wschodnie, która zyskała na znaczeniu. Są tu większe ulgi podatkowe niż np. w Małopolsce – podkreślał Władysław Kosiniak-Kamysz.
Podczas konferencji głos zabrali również wicewojewoda Grzegorz Dziubek, członek Zarządu Województwa Kazimierz Kotowski Kotowski, który mówił o najnowszych możliwościach dla tych „biedniejszych” powiatów. Te okazje znajdują się w Regionalnym Programie Operacyjnym. A ten ma lada dzień być konsultowany z Komisją Europejską.
W spotkaniu uczestniczyli również: prezydent Roman Wojcieszek, starosta Michał Jędrys i popierany przez PSL kandydat na prezydenta miasta Konrad Kronig.
Później minister zwiedził osiedle robotnicze przy Zakładach Metalowych Mesko S.A., odwiedził również "Manhattan", gdzie rozmawiał z handlarzami i lokalnymi przedsiębiorcami. Handlowcy z Manhattanu dzwonili do naszej redakcji zdziwieni, że akurat w dniu przyjazdu ministra ruszyły prace porządkowe przy "Manhattanie". Przypadek?
Napisz komentarz
Komentarze