Napaści na służby medyczne stają się coraz brutalniejsze, a środowisko ratowników domaga się skuteczniejszych rozwiązań prawnych oraz technologicznych, które pozwolą zapobiec kolejnym tragediom. Niepokojące statystyki potwierdzają skalę problemu. W sobotę, 25 stycznia, w Siedlcach doszło do dramatycznego incydentu – 59-letni mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu, śmiertelnie ugodził nożem ratownika medycznego, który przyjechał mu udzielić pomocy. Zaledwie dzień później w Warszawie inny ratownik został uderzony w twarz podczas interwencji. Przemoc wobec medyków przybiera na sile, a dotychczasowe sankcje prawne okazują się nieskuteczne.
Ratownicy medyczni oraz Krajowa Izba Ratownictwa Medycznego alarmują, że konieczne są konkretne działania, które realnie poprawią bezpieczeństwo pracowników służb medycznych. Wśród najważniejszych postulatów pojawia się zaostrzenie kar za napaść na ratownika, obowiązkowe kamery rejestrujące interwencje, kamizelki nożoodporne oraz wdrożenie jednolitej procedury „POMOC” w skali całego kraju.
Dotychczasowe kary za atak na ratownika medycznego są często zbyt łagodne, kończąc się jedynie grzywną. Premier Donald Tusk zapowiedział wprowadzenie surowszych przepisów, które mają skutecznie odstraszyć potencjalnych sprawców i wyeliminować podobne incydenty.
Napisz komentarz
Komentarze