Tour de Pologne to wieloetapowy, szosowy wyścig kolarski, odbywający się od lat na terenie naszego kraju. Tegoroczny III etap obejmował trasę z Kielc do Rzeszowa. Już od godzin południowych na kieleckim Rynku można było spotkać wszystkich zawodników biorących udział w tym ogromnie ważnym i prestiżowym wydarzeniu sportowym.
- Przede wszystkim jest to prestiż, bo wiadomo – Tour de Pologne jest jednym z najważniejszych wyścigów w Polsce i na świecie. Jest zaliczany do wyścigów Pro Tour. Dzisiaj meta w Rzeszowie, meta bardzo trudna i kręta. Ja lubię takie końcówki, więc zobaczymy, co przyniesie finisz. Myślę, że nie ma co przeliczać na rozłożenie siły. Tour de Pologne to taki wyścig, gdzie na każdym etapie trzeba się sprawdzać i pokazywać, także nie można tutaj mówić o rozkładaniach sił – mówi Kamil Zieliński jeżdżący w barwach Reprezentacji Polski.
- Myślę, że mimo takiego młodego wieku to jest naprawdę zaszczyt i szczęście, że jestem tu na tym wyścigu. Dziękuję selekcjonerom kadry, że dali mi szansę wystartować, w prawie najważniejszym wyścigu na świecie. Wierzę, że selekcjonerzy patrzą na mnie optymistycznie i dali mi szansę nauki tego najwyższego kolarstwa – dodaje Przemysław Kasperkiewicz, polski zawodnik w grupie Bauknecht-Author.
Jak zapewniali nas sami zawodnicy, kadra kolarska reprezentacji Polski w tegorocznej edycji jest w bardzo dobrej formie.
- Chłopaki są bardzo dobrze przygotowani. Każdy codziennie próbuje jakiegoś ataku, odjazdów. Kondycyjnie jesteśmy dobrze przygotowani – przyznaje Kamil Zieliński.
- Myślę, że jeszcze dużo pracy przede mną. Głównie doświadczenie, praca i obycie w peletonie zawodowym, by zobaczyć jak to wszystko funkcjonuje, jak wygląda kolumna tego wyścigu zawodowego i kultura, która jest bardzo ważna – mówi Przemysław Kasperkiewicz.
Zwycięzcą etapu, po decydującym sprinterskim finiszu, okazał się holenderski kolarz Theo Bos z grupy Belkin. Drugi na metę dotarł Luka Mezgec z Giant-Shimano, a tuż za nim Michael Matthews z ORICA GreenEdge. Liderem klasyfikacji generalnej SKANDIA nadal pozostaje Petr Vakoc z grupy Omega Pharma – Quick-Step.
Napisz komentarz
Komentarze