Po 15 latach przerwy, w lutym obecnego roku uruchomiono ponownie kino w Końskich, o dobrze znanej lokalnej społeczności nazwie – Pegaz. Początkowo kino przyciągały rzesze konecczan spragnionych sztuki filmowej w rodzimym mieście. Z czasem jednak zainteresowanie zaczęło słabnąć.
Powodem z pewnością jest okres wakacyjny, w którym kino zdaje się być jednym z najmniej popularnych wyborów jako formy rekreacji.
Obserwujemy pewien spadek zainteresowania kinem i ci którzy się na kim nie znają twierdzą, że on jest naturalny. Z punktu widzenia pory roku jest mnóstwo alternatywnych propozycji spędzania wolnego czasu. Ze szczególną uwzględnieniem świeżego powietrza, wody, wypoczynku czynnego. Nie ma co ukrywać, że Sielpia jest miejscem bardzo absorbującym naszą uwagę i na pewno jest dużą konkurencją dla kina, które największą popularnością cieszy się w sezonie jesienno-zimowym. Sądzę, że w tym sezonie nastąpi powrót do pełnej popularności, którą odnotowaliśmy na początku funkcjonowania kina - tłumaczy Burmistrz, Krzysztof Obratański.
Widzowie zwracają uwagę jeszcze na repertuar, który jest często w tyle za popularnymi sieciami kin z większych miast. Tu jednak problem leży nie po stronie Pegaza, a w wymogach jakie stawia konkretny dystrybutor filmowy.
Burmistrz z nadzieją patrzy w przyszłość. Rusza bowiem doposażenie sali widowiskowej Koneckiego Centrum Kultury, gdzie ma zostać zainstalowana również aparatura do projekcji filmowych. Dzięki temu placówka zyska drugą, znaczenie większą, bo na ponad 300 widzów, salę kinową.
Doposażenie sali widowiskowej zakończy się w pierwszej połowie przyszłego roku. Póki co, czekamy na okres jesienny i wtedy przekonamy się, czy Pegaz wyruszył w Ikarowy lot, czy na swoich skrzydłach jeszcze wzniesie się w wyżyny frekwencyjne.
Napisz komentarz
Komentarze