Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 grudnia 2024 17:08
Reklama
Reklama

Jazdę zakończył w rowie

Przypadkowy świadek uniemożliwił dalszą jazdę nietrzeźwemu mężczyźnie, który kierując ciągnikiem rolniczym wjechał do przydrożnego rowu. 44-latek wyciągnął kluczyki ze stacyjki pojazdu, wyprowadził kierującego oraz powiadomił służby i oczekiwał na przyjazd Policji. Badanie stanu trzeźwości alkomatem wykazało blisko 2,4 promila alkoholu w organizmie 68-letniego traktorzysty.
  • Źródło: KWP w Kielcach
Jazdę zakończył w rowie

Godną naśladowania postawą wykazał się 44-latek, który wczoraj kilkanaście minut przed godziną 16.00 w jednej z miejscowości pod Staszowem, uniemożliwił dalszą jazdę nietrzeźwemu kierującemu ciągnikiem rolniczym. Widząc maszynę, która wjechała do rowu nie zbagatelizował zaistniałego zdarzenia. Mężczyzna zauważył kierującego, który wysiada z ciągnika, domyślił się, że ten może znajdować się pod działaniem alkoholu. 44-latek wyciągnął kluczyki ze stacyjki, po czym wyprowadził kierującego i powiadomił odpowiednie służby. Przeprowadzone przez policjantów badanie stanu trzeźwości wykazało blisko 2,4 promila alkoholu w organizmie 68-letniego mieszkańca gminy Staszów. W wyniku zdarzenia na szczęście nic mu się nie stało.

Będący wyłączoną własnością 68-latka traktor został przez funkcjonariuszy zabezpieczony, a o dalszym losie kierującego zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za jazdę pod wpływem alkoholu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama