Demokracja Bezpośrednia nie jest tradycyjną partią polityczną. Opisuje się jako organizacja spoza „układu”, stworzona przez ludzi takich, jak my. Jej celem jest zmiana reguł gry w polityce, aby obywatel mógł decydować o tym, co jest dla niego ważne. Demokracja Bezpośrednia w każdym z trzech okręgów wystawia swojego kandydata w uzupełniających wyborach do Senatu. W okręgu świętokrzyskim jest to Małgorzata Marenin.
- Raz jeszcze okazało się, że Demokracja Bezpośrednia jest opcją, która łączy zarówno lewicę jak i prawicę. W wyborach od Parlamentu Europejskiego mieliśmy bardziej zacięcie liberalne, teraz mamy ewidentnie lewicowe – powiedział Adam Kotucha, przewodniczący Demokracji Bezpośredniej.
Marenin do niedawna pełniła funkcję szefowej świętokrzyskich struktur Twojego Ruchu, jednak odeszła z partii, ponieważ czuła się rozczarowana Januszem Palikotem, który odszedł od swoich ideałów. Bezpartyjna kandydatka spróbuje swoich sił i powalczy o fotel senatora na północy województwa.
- Moje szanse wyborcze oceniam jako duże, tym bardziej, że jestem przeciwwagą dla tych partii politycznych, które w tym momencie zdecydowały się już wstawić swoich kandydatów do Senatu. Jestem na razie jedyną kobietą – mówiła Małgorzata Marenin.
W przeciwieństwie do swojego byłego szefa – Janusza Palikota, Małgorzata Marenin będzie wierna swoim ideałom i przekonaniom. Serce po lewej stronie pozostanie nadal przy osobach wykluczonych, poszkodowanych i potrzebujących.
- Najważniejszy punkt to oczywiście będzie dalej walka o sprawy osób wykluczonych, poprawa sytuacji samotnych matek, nadal sprzeciwiam się wszelkiej nacjonalizacji – doda Marenin.
Swoje przekonania i ideały Małgorzata Marenin zaprezentowała w bardzo wymowny sposób, burząc mur partyjny, który symbolizuje beton polityczny... czyli obecny rząd.
Napisz komentarz
Komentarze