Co roku rząd wykłada grubo ponad 100 mln zł na tzw. wyprawkę szkolną. Pieniądze mają wesprzeć przy zakupie podręczników dla dzieci rodziny biedne, ale także wielodzietne. Problem w tym, że co roku spora część tych funduszy pozostaje niewykorzystana i wraca do budżetu państwa.
- Stwierdziliśmy, że jest niedopuszczalnym, że planowane w budżecie państwa środki na dofinansowanie podręczników dla rodzin najuboższych nie są w znaczący sposób wykorzystywane - powiedział Grzegorz Walendzik, dyrektor NIK Delegatura w Kielcach.
Wyprawka szkolna to wrześniowa zmora rodziców. Koszty, jakie muszą ponieść, by posłać dziecko do szkoły sięgają nawet kilkuset złotych. I choć chcielibyśmy je zmniejszyć do minimum, to niestety wyprawka szkolna to nie tylko zakup podręczników, ale również zeszytów, przyborów szkolnych czy ubrań.
- Województwo świętokrzyskie i mieszkańcy nie należą do najbardziej uposażonych w Polsce, raczej należymy do regionów biednych – dodał Walendzik.
Ministerstwo Edukacji Narodowej informuje, że w 2014 r. będzie kontynuowany rządowy program pomocy uczniom „Wyprawka szkolna”. Dofinansowanie przewidziane jest dla uczniów pochodzących z rodzin, w których dochód nie przekracza 539 zł na osobę oraz dla uczniów posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego, jak słabowidzących, niedosłyszących, czy z niepełnosprawnością ruchową.
Napisz komentarz
Komentarze