Policjanci podejrzewali, że w sklepie mogą znajdować się „dopalacze”. We wtorek odwiedzili ten punkt razem z pracownikami „Sanepidu”. Kontrola potwierdziła przypuszczenia. Zabezpieczony towar trafił do laboratoryjnych badań.
Wczorajsza kontrola nie była pierwszą w tym sklepie. W przeszłości policjanci kilkakrotnie wchodzili do tego samego sklepu, zabezpieczając tzw. „dopalacze”.
Jeżeli badania potwierdzą, że w zabezpieczonych środkach znajdują się nielegalne w świetle ustawy substancje, wówczas zostanie wszczęte postępowanie karne.
Napisz komentarz
Komentarze