Bilardzista Nosanu Kielce w rundzie zasadniczej w czterech spotkaniach odniósł trzy zwycięstwa i uległ jedynie aktualnie jednemu z najlepszych zawodników na świecie, Fedorowi Gorstowi. To wystarczyło, by awansować do fazy pucharowej.
Kapłan w 1/16 pokonał Amerykanina Tylera Stylera i przeszedł do 1/8 mistrzostw świata. Tam niestety zatrzymał go Austriak Mario He. Mecz z gospodarzem turnieju zakończył się wynikiem 3:10 na niekorzyść zawodnika Nosanu Kielce.
Oczywiście pozostaje niedosyt, jednak finalnie 9. miejsce na tak dużym i mocno obsadzonym turnieju daje powody do radości. – Cieszę się, że pomimo postępującego wieku cały czas udowadniam, że potrafię grać w bilard – przyznaje Tomasz Kapłan.
Znacznie gorzej na mistrzostwach świata poradził sobie inny gracz Nosanu Kielce, Sebastian Batkowski. Kielecki zawodnik na początku otrzymał wolny los, ale w kolejnych dwóch meczach uległ rywalom i pożegnał się z turniejem.
Spośród Polaków do ćwierćfinału awansował Wojciech Szewczyk, który w piątek wieczorem pokonał Fedora Gorsta 10:8. Kolejnym rywalem Szewczyka będzie Eklent Kaci, z którym Polak rozprawił się już raz w rundzie zasadniczej. Start meczu Szewczyka w sobotę o godzinie 12.00.
Źródło: Maciej Urban
Napisz komentarz
Komentarze