Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 09:53
Reklama
Reklama
Reklama

Korona (tylko) remisuje w Bielsku

To miał być łatwy wyjazd po zwycięstwo. W spotkaniu z outsiderem ligi, Podbeskidziem Bielsko-Biała niekwestionowanym faworytem był zespół z Kielc. Korona nie przypominała jednak tego zespołu, który pokonał na inaugurację wiosny Legię. Z Bielska zamiast trzech, Żółto-czerwoni przywieźli tylko punkt.

Przed tym spotkaniem Koronę i Podbeskidzie dzieliło 12 punktów. Po meczu różnica została taka sama. Choć już w 10. minucie Maciej Korzym wyprowadził kielczan na prowadzenie, to niestety gra pozostawiała wiele do życzenia. Swoje akcje mieli gospodarze, ale ich próby trafieniem zostały udokumentowane dopiero w drugiej połowie. Podbeskidzie dążyło do strzelenia kolejnych bramek, zaś Koronie pozostało się tylko bronić. Wynik nie uległ zmianie i mecz zakończył się rezultatem 1:1.

Z przebiegu meczu i wyniku nie był zadowolony również trener Leszek Ojrzyński. Określenie „waleczne serce” bardziej pasowało w Wielki Czwartek do drużyny Podbeskidzia. Meczem z Koroną, na ławce popularnych „Górali” zadebiutował Czesław Michniewicz. Przed „polskim Mourinho” postawiono bardzo ciężkie zadanie, utrzymanie w Ekstraklasie.

Korona w tym sezonie ani razu nie wygrała na wyjeździe. Do Wielkiego Czwartu trzykrotnie remisowała, a sześć razy notowała porażkę. W następnej kolejce Koronę również czeka niełatwe zadanie. Do Kielc przyjeżdża kolejna drużyna walcząca o życie – GKS Bełchatów. Ten mecz na Arenie Kielc w niedzielę 7 kwietnia o godzinie 14.30.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama