Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 07:05
Reklama
Reklama
Reklama

Pikieta w geście solidarności

Przedstawiciele związków zawodowych z regionu wsparli swoich kolegów ze Śląska i pikietowali we wtorek rano przed urzędem wojewódzkim. Przez godzinę domagali się m. in. ograniczenia stosowania umów śmieciowych, podwyższenia wysokości płacy minimalnej i zaprzestania likwidacji szkół. Petycję z ich postulatami przyjął wicewojewoda świętokrzyski.

Kilkaset osób zebrało się przed urzędem wojewódzkim, by przez godzinę manifestować swoje niezadowolenie z podejmowanych przez rząd kroków. Pikieta była formą wsparcia strajku generalnego zorganizowanego na Śląsku i w Zagłębiu.

Na transparentach związkowców widniały hasła: „Milicja też była obywatelska”, „Pomysły rządu gorsze od trądu” czy „Nie dla pracy aż do śmierci”.

Przy okazji oklejono również urząd. Na jednym z plakatów hasło: „ręce precz od kodeksu pracy”. Związkowcy tej kwestii poświęcili sporo czasu, bo ich zdaniem, nowelizacja kodeksu zdecydowanie pogorszy los pracowników.

Pikietujący, podobnie, jak ich koledzy na Śląsku i w Zagłębiu zarzucali rządzącym złe zarządzanie firmami prowadzące do ich upadku, powiększające się bezrobocie i ubóstwo oraz ograniczony dostęp do usług medycznych i szkolnych.

Petycja z postulatami trafiła na ręce wicewojewody, Grzegorza Dziubka.

Według szacunków świętokrzyskiej „Solidarności” w pikiecie przed urzędem wojewódzkim uczestniczyło blisko 600 osób.

Manifestacji towarzyszyła akcja ulotkowa dotyczącą m. in. skutków projektowanych zmian w Kodeksie Pracy. Związkowcy oflagowali ponadto pojazdy i budynki. Jeżeli to nie przyniesie rezultatów, związki zawodowe rozważają przeprowadzenie referendów w zakładach pracy, a po nich ogólnopolskiego strajku generalnego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama