Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 25 września 2024 13:16
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Hokejowy wynik Korony

Piłkarze Korony Kielce po raz kolejny pokazali, że gdy się chce, to można. Kielczanie do przerwy przegrywali już 0:3, ale dzięki skutecznej grze udało się zremisować 4:4. Wynik cieszy, ale sama gra już nie do końca.

Ulewne deszcze wystraszyły kibiców w Białymstoku, bo na trybuny Stadionu Miejskiego weszło niewiele ponad 4000 fanów. Zanim zdążyli oni jednak zasiąść na krzesełkach, gospodarze wygrywali już 2:0. Kilkanaście minut później Korona otrzymała kolejny cios i do przerwy kielczanie przegrywali 0:3.

W przerwie w szatni padło chyba wiele mocnych słów, bo Złocisto-krwiści od razu rzucili się do ataku. Już w 48. minucie Abzał Biejsiebiekow strzelił swoją premierową bramkę dla Korony. Co prawda chwilę później wyrównała Jaga, ale po dwóch bramkach Trytki i jednej Korzyma kielczanie wyrównali wynik meczu.

- Cieszy ta pogoń, ale to jedyny pozytyw. Nie zagraliśmy zbyt dobrze - mówił Przemysław Trytko.

Korona po 36 kolejkach zajmuje obecnie 13. miejsce w tabeli T-Mobile Ekstraklasy. Ostatnia szansa, by poprawić ten wynik w sobotę. W ostatnim meczu tego sezonu kielczanie podejmą na Kolporter Arenie Śląsk Wrocław.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
News will be here
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama