Kuchnia molekularna opiera się na głównie na wiedzy naukowej, której celem jest otrzymanie nietypowymi sposobami czystych smaków w nietypowych zestawieniach. To właśnie Jean Bos jest obecnie jednym z najbardziej znanych kucharzy wykorzystujących tą technikę. Mimo to nie obca mu jest kuchnia tradycyjna, którą bardzo lubi i docenia.
- Ten region świętokrzyski czy Śląsk to dla mnie najpiękniejsze regiony kulinarne. Tu cały czas coś się dzieje – mówi Jean Bos.
Nietypowe podanie produktów, z którymi spotykamy się na co dzień w kuchni sprawia, że często goście z niedowierzaniem spoglądają na talerz.
- Ludzie patrzą, co to jest i pytają, co to było? To była kapusta – opowiada kucharz.
A co szefowi sprawia najwięcej kulinarnych kłopotów?
- Tu mam cały czas problem. Żurek i bigos – to są dwa dania, których nigdy nie widziałem w moich stronach. Tylko tu, w Polsce mamy sto tysięcy różnych żurków i sto pięćdziesiąt tysięcy różnych bigosów. Tu każda ulica ma swój bigos. Ten robi ze śliwką, ten z grzybami. W każdym miejscu jest inaczej – mówi Jean Bos.
Mimo wszystko chef nie poddaje się i cały czas eksperymentuje z bigosem. Kto wie – może już niedługo poznamy nowe oblicze tej doskonale znanej nam potrawy, podanej w postaci piany lub galaretki.
Napisz komentarz
Komentarze