Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 24 września 2024 18:41
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Leszek Miller ponownie w Starachowicach. Były muzyczne akcenty

Leszek Miller kilka dni temu namawiał mieszkańców Starachowic, by wybrali na prezydenta miasta Sylwestra Kwietnia. Namawiał skutecznie, bo takiego wyboru Starachowiczanie dokonali. Dzisiaj były premier ponownie odwiedził Starachowice. Happening na rynku zgromadził mieszkańców Starachowic. My przy tej okazji zadaliśmy Leszkowi Millerowi kilka pytań, również dla stacji TVN 24.

To był polityczny happening. Kilka dni temu Leszek Miller przebywał na tym samym starachowickim rynku i zachęcał mieszkańców Starachowic, by w przedterminowych wyborach na prezydenta miasta poparli właśnie Sylwestra Kwietnia – kandydata Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Zachęcił skutecznie, bo Kwiecień został wybrany na prezydenta miasta. Dzisiaj zbierał gratulacje od mieszkańców Starachowic. Członkowie SLD rozdawali paniom róże i kosmetyki. Nie było jej osobiście, ale skład był silny. Obok Leszka Millera na rynku w Starachowicach był również szef wojewódzkich struktur SLD Andrzej Szejna, a także szef powiatowych struktur SLD w Skarżysku Waldemar Mazur.

Na rynku pojawił się również zespół muzyczny, który grał popularne polskie przyśpiewki, wcześniej odśpiewał „Sto lat” nowo wybranemu prezydentowi. Wątki muzyczne podczas tej kampanii są obecne. Były premier Leszek Miller nie ma nic przeciwko wykorzystywaniu muzyki podczas kampanii. Młodzieżówka SLD muzyczne akcenty wprowadziła do spotu wyborczego Krystyny Łybackiej, a sam Leszek Miller też ma przygodę muzyczną za sobą, kiedyś w kampanii „Na czas” podśpiewywał, a nawet rapował wspólnie z ówczesnymi kolegami partyjnymi: Ryszardem Kaliszem, Grzegorzem Napieralskim i Katarzyną Piekarską. Wspomina to z uśmiechem.

Gdy jednak nie jest się profesjonalnym piosenkarzem, trzeba z tymi muzycznymi wstawkami uważać. Oglądając spot wyborczy Karola Karskiego można mieć wątpliwości, czy były wiceszef polskiego MSZ i bohater afery meleksowej na Cyprze, staruje w wyborach do Europarlamentu, czy konkursie Eurowizja. Chcesz zobaczyć śpiewający spot Karskiego? Robisz to na własną odpowiedzialność! - głosi dzisiejsze wydanie Faktu.

Karski swoim spotem pobił nawet idiotyczne filmiki wyborcze Doroty Gardias, Ryszarda Kalisza, czy Marka Migalskiego - podsumowuje Fakt, dodając, że Karski chyba na wypadek przegranej w wyborach szykuje się do kariery gwiazdki disco polo. Tyle o muzyce. Podczas naszego pobytu w Starachowicach Leszka Millera pytaliśmy również, co przesądzi o wyniku wyborczym poszczególnych ugrupowań.

- Internet i media ukształtują ostateczny wynik tych wyborów - uważa lider SLD.

Spotkania wyborcze trwają. W sobotę w galerii Korona w Kielcach kolejne debaty kandydatów do Europarlamentu. Kto ostatecznie przekona do siebie wyborców ? Odpowiedź poznamy jeszcze w tym miesiącu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama