Po losowaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów wszyscy zgodnie twierdzili, Vive Targi Kielce nie mogły trafić lepiej. Okazuje się jednak, że żadnego rywala zlekceważyć nie można, bo może być to głównym składnikiem porażki. Jeśli dojdą do tego jeszcze błędy własne i słaba postawa sędziów, to mieszanka może mieć opłakane skutki. Tak było w minioną niedzielę w Szeged. Przed rewanżem mistrzowie Polski kipią jednak optymizmem.
Drużyna Vive Targi Kielce na początku tego roku nałapała wiele kontuzji. Na szczęście żółto-biało-niebieski szpital zaczyna się kurczyć.
W niedzielnym spotkaniu gospodarze mają jeszcze jedną przewagę. Halę Legionów a w niej tłum kibiców, którzy przygotują niesamowitą atmosferę.
Początek niedzielnego meczu o godzinie 15.00. Obszerna relacja ze spotkania w poniedziałkowym Magazynie Sportowym.
Napisz komentarz
Komentarze