Festiwal Filmów Niezwykłych w Tokarni zainaugurował w naszym województwie Rok Żeromskiego. Tak wielu znamienitych aktorów polskiego filmu i teatru w jednym miejscu nie spotyka się często. Artyści wystąpili w sztafecie literackiej. Odczytywali fragmenty „Dzienników” pisarza wychowanego w Górach Świętokrzyskich.
Aktorstwa chcieli spróbować też inni. Henryk Milcarz, prezes kieleckich wodociągów, jako dziecko marzył o aktorstwie, jak przyznaje, potem spoważniał.
- Jako dziecko występowałem w szkole, potem spoważniałem, przynajmniej tak mi się wtedy wydawało. Teraz staram się brać udział w tego rodzaju przedsięwzięciach. Uważam, że trzeba mieć do siebie dystans – twierdzi Milcarz.
Obecność wśród publiczności takich gwiazd, jak m.in. Andrzej Seweryn, Jan Nowicki, Krzysztof Globisz, Joanna Trzepiecińska, Leszek Teleszyński, czy Anna Polony to z pewnością niemały stres dla występujących na scenie początkujących artystów. Członkowie grupy teatralnej Karczówka Studio Perspektywa ten występ traktowali jako niezapomniane doświadczenie. Młodzi ludzie uważają, że powieści Żeromskiego to wspaniały materiał do pracy w teatrze i uniwersalna literatura.
Beata Pszeniczna, aktorka kieleckiej sceny dramatycznej przyznaje, że musiała dorosnąć, by odkryć piękno tej twórczości. Z wielką przyjemnością czytała jedno z dzieł pisarza w jednej z izb tuż przy kominku, mogli ją obserwować turyści zwiedzający skansen.
- W Tokarni jest naprawdę pięknie – zachwycała się aktorka.
Kieleccy aktorzy czytali dzieła autora „Dziejów grzechu” w budynkach na terenie skansenu. Z twórczości Żeromskiego korzystają także współcześni pisarze. Jednym z nich jest - związany z Kielcami i Krakowem - Szczęsny Wroński.
Żeromskiego wspominano także poprzez rodzinny turniej wiedzy, ekranizację „Popiołów”, a wszystko przy akompaniamencie muzyki filmowej i smaku świętokrzyskich potraw. Kielczanie, których spotkaliśmy w Tokarni, wyrażali nadzieję na kolejne wydarzenia kulturalne w naszym regionie z takim rozmachem.
Napisz komentarz
Komentarze