Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 18 stycznia 2025 05:01
Reklama

Komunikacyjny armagedon pod Skarżyskiem. Gdzie są służby?

Nerwy, złość, niebezpieczne sytuacje, pozostawiane samochody na poboczu, tak wyglądał piątkowy poranek w miejscowości Lipowe Pole na rogatkach Skarżyska-Kamiennej. Ludzie spóźnili się do pracy, bo jak zwykle służby odpowiedzialne za utrzymanie dróg zaskoczyła zima.

Nie można mówić o zaskoczeniu. Komunikaty wydane przez Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego nie pozostawiały złudzeń. Piątkowy poranek miał być niebezpieczny, bo na drogach będzie ślisko! Nic z tego. Wszyscy wzięli sobie do serca ostrzeżenia, tylko nie drogowcy. W pod skarżyski Lipowym Polu piątkowy poranek był bardzo niebezpieczny. Na drodze prowadzącej do miasta od strony północnej samochody poruszały się z astronomiczną prędkością 5 km/h, a i tak niektórzy wylądowali na poboczu. Dwa samochody ciężarowe blokowały drogę, bo nie mogły podjechać pod niewielkie wzniesienie. Ludzie przeklinali i byli źli na służby zajmujące się utrzymaniem dróg. Czy naprawdę sytuacja musi się powtarzać rok w rok? Popatrzmy , ku przestrodze, na piątkowy armagedon pod Skarżyskiem.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama