Kampania do Parlamentu Europejskiego dopiero się rozkręca, choć wybory już za niewiele ponad miesiąc. Partie póki co stawiają na spotkania z mieszkańcami. Jedno z nich zorganizował we wtorek w Kielcach Sojusz Lewicy Demokratycznej. Politycy, z prezesem Leszkiem Millerem na czele, zachęcali do oddania głosu właśnie na SLD.
- Tylko my jesteśmy prawdziwą lewicą, tylko my gwarantujemy, że będzie więcej członków w naszej frakcji europejskich socjalistów, a to oznacza, że będzie realizowany socjaldemokratyczny program dla Unii - przekonywała prof. Joanna Senyszyn.
Sojusz Lewicy Demokratycznej liczy na dobry wynik w skali całego kraju. Plan minimum to utrzymać obecną sytuację.
- Mamy w tej chwili sześciu europosłów. Jedną z nich jest pani Senyszyn, więc liczymy, że sześć mandatów to minimum, ale myślę, że uzyskamy wynik 6+ - mówił Leszek Miller.
Nie od dziś wiadomo, że jedynka i dwójka na liście małopolsko-świętokrzyskiej nie pała do siebie sympatią. Wewnętrzne rozgrywki widać również na naszej antenie. I profesor Senyszyn, i Andrzej Szejna zapewniają jednak, że iskrzenia na tej linii mają wyłącznie dobre intencje.
Sojusz Lewicy Demokratycznej jest nastawiony bardzo proeuropejsko. W Kielcach Leszek Miller przekonywał, że nasz kraj powinien jak najszybciej dołączyć do strefy Euro.
- Jeżeli nie wejdziemy do Strefy Euro, to Polska będzie coraz bardziej na uboczu najważniejszych decyzji dotyczących Unii Europejskiej, bo to twarde jądro, ta grupa decyzyjna, to są państwa tej strefy - stwierdził Miller.
Po spotkaniu na Rynku, Leszek Miller udał się na obiad z prezydentem Kielc.
Napisz komentarz
Komentarze