20-latek jest podejrzany o zaciągnięcie hamulca awaryjnego i zatrzymanie składu osobowego po tym, jak zauważył, że przegapił stację, na której miał wysiąść.
Do zdarzenia doszło w niedzielę. Pociąg, którym jechał 20-latek, przemierzał trasę Kraków-Warszawa. Został zatrzymany po tym, jak ruszył ze stacji Włoszczowa Północ. Po incydencie pociąg ruszył z 13-minotowym opóźnieniem.
Mężczyźnie może grozić kara, funkcjonariusze SOK-u wysłali już do sądu pismo w tej sprawie.
Napisz komentarz
Komentarze