Dobiegła końca akcja obrączkowania bocianów na terenie działania PGE Dystrybucja. W ciągu 2 tygodni ornitolodzy z Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego, przy wsparciu pracowników i sprzętu PGE Dystrybucja, zaobrączkowali 1159 bocianich piskląt w 233 gniazdach. Liczba pisklaków okazała się mniejsza, niż przewidywano.
- Obrączkowanie bocianów musi odbywać się w czerwcu, zanim pisklęta zaczną latać. Dzięki obrączkom poznajemy trasy migracji ptaków, ich obyczaje oraz biologię lęgową. Jest to też okazja do zważenia i zmierzenia bocianów – mówi Kazimierz Walasz, prezes Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego.
Bociany były obrączkowane na dwa sposoby. W niektórych lokalizacjach pisklęta były wyjmowane z gniazd, w specjalnych torbach opuszczane i na ziemi ważone, mierzone oraz obrączkowane. W innych te same zabiegi odbywały się na wysokości – w gnieździe, gdzie pisklaki były zabezpieczane przed wypadnięciem siatką. Niezależnie od przybranej metody, niezbędne było wsparcie ze strony energetyków.
Na terenie PGE Dystrybucja Oddział Skarżysko-Kamienna najwięcej gniazd znajduje się w okolicach Pińczowa. W ciągu 23 godzin pracy w terenie ornitolog Stanisław Czyż, wspierany przez energetyków spółki, zaobrączkował 88 piskląt i skontrolował 38 gniazd. W czasie mierzenia i ważenia ptaków, okazało się, że nie wszystkie są już gotowe na zaobrączkowanie (9 piskląt było stanowczo za małych, ornitolog odnalazł również 4 jaja w procesie inkubacji). W jednym z gniazd na obrączkujących czekała niespodzianka – okazały zaskroniec, którego dorosłe ptaki pozostawiły swoim dzieciom jako posiłek.
Opieka nad ptakami to nietypowe zadanie dla pracowników Pogotowia Energetycznego – pomagają oni bezpiecznie ściągnąć młode bociany z gniazda oraz zabezpieczają prace ornitologów na wysokości. Pisklęta w obydwu przypadkach zaskakują swoim spokojem, zarówno te zwożone na dół, jak i te obrączkowane w górze pozostają nieruchome. To zachowanie wynika z wrodzonego instynktu samozachowawczego – w przypadku, gdy w gnieździe pojawia się jakiś nieproszony gość, ptaki dla swojego bezpieczeństwa udają martwe.
- Na terenie działania PGE Dystrybucja zamontowaliśmy przez lata blisko 28 tys. specjalnych, bocianich platform – mówi Jarosław Kwasek, prezes PGE Dystrybucja. – Tylko w ubiegłym roku energetycy podjęli prawie 1,2 tys. akcji, by pomóc ptakom, chociażby poprzez odciążanie gniazd. Są to prace związane ze zrzucaniem nadbudowanych części legowisk, a te potrafią ważyć ponad tonę i mieć średnicę nawet dwóch metrów. Stale monitorujemy stan gniazd i słupów, na których są umieszczone. Dbamy tym samym nie tylko o bezpieczeństwo ptasich rodzin, ale także o ciągłość w dostawach energii elektrycznej - dodaje.
Wszystkie czynności związane z obrączkowaniem odbywają się pod ścisłym nadzorem – bocian biały jest w Polsce objęty ochroną, dlatego prace muszą być rozpisane i wykonywane zgodnie z harmonogramem oraz z zachowaniem rygorów z zakresu ochrony środowiska.
Do prac związanych z montażem i remontem platform pod bocianie gniazda, energetycy z PGE Dystrybucja powrócą od 16 października – gdy ptaki odlecą, by spędzić zimę w cieplejszym klimacie.
Źródło: PGE Dystrybucja
Napisz komentarz
Komentarze