Są z różnych regionów kraju, ale mają jedną wspólną cechę. Kochają motoryzację i swoje wspaniałe samochody. Podczas XI Międzynarodowego Rajdu Pojazdów Zabytkowych mogliśmy się naocznie przekonać, że klasyczna spalinowa motoryzację zawsze będzie miała swoich szalonych, pozytywnie zakręconych fanów.
Tym razem, tych tak zwanych perełek było bardzo dużo.
Rajd zdążył już osiągnąć swoją niepowtarzalną renomę, dlatego w imprezie udział biorą pasjonaci z niemal całej Polski.
Autem, które wzbudziło ogromne zainteresowanie uczestników rajdu, ale także obserwatorów, był Citroën 11B z 1953 roku. Właściciel auta w pięć lat z wraku zrobił prawdziwe cudo.
I tych pozytywnych emocji nie brakowało również podczas XI rajdu. Wszędzie tam gdzie pojawiła się kolumna zabytkowych wozów, emocje były gwarantowane. Trzydniowy rajd zakończył się w niedzielę, a nam udało się od organizatorów uzyskać pewną deklarację, która ucieszy wszystkich entuzjastów tej imprezy.
Czy rajd będzie kontynuowany za rok?
Napisz komentarz
Komentarze