Wiele podobieństw do obchodów świąt Wielkiej Nocy między tradycjami polsko-ukraińskimi
Święta Wielkanocne dla uchodźców z Ukrainy, obchodzone poza domem, to zupełna nowość. W Ukrainie, podobnie jak w Polsce, Wielkanoc spędza się w gronie najbliższych, dlatego uchodźcy, których święta zastały w Sielpi, robili wszystko, by choć trochę Wielkanoc spędzana w Polsce, przypominała tą domową. Na tradycyjne poświęcenie pokarmów Ukraińcy zebrali się w Ośrodku Wypoczynkowym Łucznik. Okazuje się, że tradycje związane ze święceniem pokarmów w Ukrainie są podobne jak u nas. -Prace związane z przygotowaniem święcone zaczynają się na dwa, trzy dni przed świętami. W Wielką Sobotę przychodzimy do cerkwi z koszykami w których znajdują się te same produktu co w Polsce. Jest oczywiście jajko, kiełbasa, chleb, sól i słodkości. Święcimy także przy tej okazji wodę. Po święceniu wychodzimy ze świątyni, trzy razy w procesji okrążamy cerkiew. Po uroczystościach wszyscy rozchodzą się do swoich domów i rozpoczyna się świętowanie. Po poświęceniu pokarmu możemy już jeść mięso i kiełbasę - powiedziała Natalia
Na spotkanie ze społecznością ukraińską przebywającą w Sielpi przyjechał wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz.
Przy okazji swojej wizyty w Sielpi wojewoda starał się uspokoić uchodźców i po raz kolejny zapewnił, że dla wszystkich uchodźców znajdzie się miejsce po opuszczeniu ośrodków wypoczynkowych w Sielpi, a to ma nastąpić już za kilka dni.
Pokarmy wielkanocne uchodźcom poświęcił specjalnie sprowadzony na tę okazję pop.
- 25.04.2022 10:30
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze