20 kwietnia część uchodźców, którzy zostali zakwaterowani w ośrodkach wypoczynkowych w Sielpi musi opuścić swoje miejsce zakwaterowania. O tym fakcie służby wojewody świętokrzyskiego i starosty koneckiego wiedziały od dawna. Niestety nic do ostatniej chwili w kierunku nowych miejsc zakwaterowania nie zostało zrobione, o czym może świadczyć korespondencja między starostą koneckim i burmistrzem miasta i gminy Końskie do której udało nam się dotrzeć, a w której między innymi czytamy:
„W nawiązaniu do pisma wojewody świętokrzyskiego z dnia 12 kwietnia w sprawie relokacji uchodźców wojennych z Ukrainy przebywających w Ośrodkach Wypoczynkowych w Sielpi informuję, że Starostwo Powiatowe w Końskich nie posiada obiektów w których byłaby możliwość zakwaterowania uchodźców wojennych z Ukrainy”. Podpisano Grzegorz Piec starosta konecki.
Dzisiaj nie udało nam się, mimo usilnych starań, skontaktować ze starostą koneckim ani Jego służbami. Zamieszanie związane z relokacją uchodźców dementują natomiast służby wojewody.
Burmistrz Końskich komentując sprawę na naszej antenie przyznał, że próbuje robić swoje najlepiej jak tylko jest to możliwe.
Pytana o opinie w tej sprawie poseł Agata Wojtyszek nie szczędziła słów krytyki pod adresem służb wojewody.
Rzecznik wojewody dementuje informacje o zaległościach finansowych w stosunku do koneckich przedsiębiorców u których kwaterują lub kwaterowali uchodźcy.
Co dalej z uchodźcami w powiecie koneckim? Czas pokarze. A może po raz kolejny konecczanie wezmą sprawy w swoje ręce.?
Napisz komentarz
Komentarze