- Walczymy z gapowiczami już od kilku lat, a teraz wykorzystujemy nowe narzędzie, jakim jest artykuł 121 kodeksu wykroczeń, który nam mówi, że jeżeli w ciągu ostatniego roku ktoś po raz trzeci jedzie bez ważnego biletu, podlega karze grzywny lub ograniczenia wolności do 30 dni lub prac społecznych – mówi Barbara Damian, zastępca dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach.
Obecnie kielecki Zarząd Transportu Miejskiego zatrudnia kilkudziesięciu kontrolerów pracujących od samego rana do późnych godzin wieczornych w mieście, ale również na terenie okolicznych gmin. Przyznawana przez nich pieniężna kara to pięćdziesięciokrotność ceny biletu jednorazowego, czyli aktualnie 150 złotych. Notorycznym "gapowiczom" kary wymierzają już nie kontrolerzy, a sprawy sądowe.
- Już 100 takich spraw skierowaliśmy do sądu i to sądy wymierzają odpowiednie wysokie kary. Tam wyznaczana jest nawet grzywna do 5 tysięcy złotych – podkreśla Barbara Damian, zastępca dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach.
Konsekwencją braku biletu miejskiego jest również wpis do Krajowego Rejestru Długów, co skutkuje ograniczenie możliwości swobodnego funkcjonowania na rynku konsumenckim lub prowadzenia działalności gospodarczej nawet przez 10 lat. Gapowiczu! Pamiętaj, że banki, firmy leasingowe i pośrednictwa ratalnego, operatorzy telefoniczni, telewizje kablowe i wiele innych firm mają wgląd do Krajowego Rejestru Długów i mogą odmówić Ci współpracy, albo zaoferować ją na gorszych warunkach.
Napisz komentarz
Komentarze