Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 24 września 2024 09:25
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Vive pokonało „Lwy”

Czterobramkową zaliczkę wypracowali sobie piłkarze ręczni Vive Targów Kielce przed rewanżem z Rhein Neckar-Loewen. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa pokonali faworytów 32:28. Nie tylko na boisku było jednak gorąco. Mało brakowało, by na pomeczowej konferencji doszło do rękoczynów.

Od początku meczu to kielczanie dyktowali tempo gry. Goście, choć byli faworytem, przed tym pojedynkiem musieli dostosować się do gorącej atmosfery. Ta udzielała się nie tylko kibicom i zawodnikom, ale i obu trenerom. Ale o tym później. Kielczanie zagrali tak, jak od nich wymagano. Skutecznie, twardo i dobrze w obronie. Szczególnie udane były pierwsze minuty spotkania.

Aż dziewięć bramek zdobył w tym meczu Krzysztof Lijewski. Po cztery bramki rzucili Chrapkowski, Bielecki, Jurecki, Zorman i Buntić. Ostatecznie Vive wygrało 32:28 i do Niemiec jedzie z czterobramkową zaliczką.

- Cztery bramki to dużo i mało. Na pewno w Mannheim damy z siebie wszystko - ocenił po meczu Sławomir Szmal.

Trener Dujszebajew był bardzo zadowolony z postawy swojej drużyny. Wykazał się też całkiem poprawną polszczyzną. W dalszej części konferencji mówił już jednak po angielsku. I to dość dosadnie.

- Nie może być tak, że trener gości pokazuje do mnie nieprzyzwoite gesty, kiedy zwracam się do sędziego - mówił wyraźnie poirytowany Tałant Dujszebajew.

Wszystko wskazuje na to, że podczas rewanżu będzie pełno emocji. Drugi mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów zaplanowano na poniedziałek, 31 marca. Spotkanie w Mannheim rozpocznie się o godzinie 19.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama