Wiadomości dotyczące sytuacji na Ukrainie nie znikają z wydań najważniejszych polskich serwisów informacyjnych. Krym jako rosyjski uznają jedynie sami Rosjanie z prezydentem Putinem na czele. Najgłośniejszy sprzeciw na arenie międzynarodowej wyraża Polska. Mimo głosów niezadowolenia, inne kraje Europy niezbyt żwawo garną się do jakichkolwiek działań.
- Dla nas jest to kwestia racji stanu, ale dla Hiszpanów czy Portugalczyków to niezbyt ważna sprawa. Większość z nich nie wie pewnie nawet, gdzie leży Krym - mówił nasz gość.
Profesor Jaskiernia zaznaczył też, że wszystkie działania podejmowane przez Putina są przemyślane. Nie zgadza się z głosami, że prezydent Federacji Rosyjskiej zachowuje się jak szaleniec. W samej Rosji, traktuje się go jak Cara.
Napisz komentarz
Komentarze